Zapraszamy do przeczytania kolejnego wywiadu miesiąca. Tym razem rozmawiamy z projektantką wnętrz Edytą Sowińską, właścicielką pracowni “Edyta Sowińska Interior Design”.  Pani Edyta opowiada nam m.in.:  czym jest dla niej architektura wnętrz, które pomieszczenie lubi projektować najbardziej oraz z jakich źródeł czerpie inspirację do pracy.

 

InteriCAD Polska: Jak to się wszystko zaczęło? Dlaczego postanowiła Pani zostać projektantem wnętrz?

 

Edyta Sowińska: Odkąd sięgam pamięcią w moim rodzinnym domu stała deska kreślarska, na której ojciec rysował swoje projekty.  Jego praca bardzo mnie fascynowała i z ogromnym zainteresowaniem podglądałam, jak na pustej kalce powstaje realny obraz rzeczywistości.

Myślę, że moja przygoda z rysowaniem i projektowaniem sięga okresu dzieciństwa. Chociaż nie wybrałam od razu studiów kierunkowych w tym zakresie, to i tak wróciłam do swojej pasji po kilku latach. Niezbędną wiedzę zdobyłam najpierw na uczelni ASP w Warszawie, a następnie dopełniłam na studiach podyplomowych w Wyższej Szkole Technicznej w Katowicach, na kierunku Architektura Wnętrz.

Dzisiaj nie wyobrażam sobie pracy w innym zawodzie. Uwielbiam to co robię i sprawia mi to wiele radości.

 

Jakie zalety i wady wiążą się z wykonywaniem zawodu projektanta wnętrz?

 

Sądzę, że w każdym zawodzie znajdziemy plusy i minusy. Niemniej jednak jest to zawód, którego niepodważalną zaletą jest możliwość autokreacji. Jedynym ograniczeniem wydaje się być wyobraźnia. W tym miejscu projektant może zderzyć się z jej brakiem ze strony klienta i tylko od nas zależy aby “zobaczył i uwierzył” w naszą wizję.

Dlatego do każdego klienta staram się podejść indywidualnie i zapewnić mu poczucie komfortu, tak aby projektowane wnętrze było “uszyte na miarę” i dostosowane do jego potrzeb. Poza tym trudno  mówić o negatywach skoro wykonuje się zawód, który się kocha.

 

Proszę dokończyć zdanie “Architektura wnętrz to dla mnie…”

 

Absolutna kopalnia inspiracji i fascynacji wnętrzami, stylami, formami a także nieograniczona zabawa kolorami oraz teksturami. Magiczny świat nieograniczonych możliwości tworzenia i kreowania przestrzeni.

 

Które style architektoniczne ceni Pani sobie najbardziej?

 

Nie potrafię jednoznacznie określić, który styl jest moim ulubionym, ponieważ każdy z nich jest inspiracją do stworzenia czegoś wyjątkowego. Fascynuje mnie włoski design, francuska przestrzeń i wszechobecne sztukaterie oraz wnętrza, które dają poczucie ciepła, komfortu i wygody. W swojej pracy lubię łączyć różne formy i style w jedną spójną całość. Dzięki temu wnętrza stają się niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju.

 

Pomieszczenie, którego projektowanie dostarcza Pani najwięcej satysfakcji to…

 

Najczęściej każdy projekt zaczynam od koncepcji salonu i kuchni. W tych pomieszczeniach spędzamy większość czasu w domu i przykładamy tutaj największą wagę do wyposażenia, dekoracji i innych ważnych detali.

Niemniej jednak najbardziej lubię projektować sypialnię –  taką “prywatną strefą komfortu”, gdzie harmonia jest również bardzo ważna. Dlatego też w moich projektach pojawiają się ciekawe tekstury na ścianach, miękkie tkaniny i dywany. Dużą wagę przywiązuję także do oświetlenia i ciekawych opraw światła. To wszystko bez wątpienia wpływa na utrzymanie odpowiedniego klimatu we wnętrzu.

Obok projektowania wnętrz ogromną satysfakcję sprawia mi również projektowanie mebli i innych elementów wyposażenia wnętrz.

 

Który etap procesu projektowego jest najprostszy, a który najtrudniejszy?

 

Najczęściej gdy pierwszy raz wchodzę do wnętrza i poznaję jego właścicieli, wyobraźnia podsuwa mi pomysły i rozwiązania, które później rysuję w komputerze i tak rodzi się pierwsza koncepcja. Moment przygotowania wizualizacji jest chyba najprostszy dla każdego projektanta.

Chociaż lubię pracować z ludźmi, to już później na etapie wykonawczym, mogą pojawić się niespodziewane problemy i stres. Umiejętność wykonywania pracy w stresie i nierzadko pod presją czasu bywa bezcenna. Niemniej jednak wszyscy zawsze czekamy na efekt końcowy, a zadowolenie klientów i ich wdzięczność rekompensują wszystko z czym trzeba było się zmierzyć podczas realizacji projektu.

 

Skąd czerpie Pani inspirację do pracy?

 

Inspiracją dla mnie jest nie tylko literatura fachowa,  czy kolorowe czasopisma wnętrzarskie, ale przede wszystkim otaczająca nas rzeczywistość. Bardzo często dzieje się właśnie tak, że  tzw. “mały detal” stanowi dla mnie nie tylko inspirację, ale również nadaje projektowanemu wnętrzu pewien sznyt. Bardzo lubię też sztukę, rzeźbę, wzornictwo i fotografię czarno-białą, która często pojawia się w moich projektach.

 

Dlaczego warto korzystać z usług projektanta wnętrz?

 

Projektowanie wnętrz to najprzyjemniejszy, ale też najbardziej czasochłonny i kosztowny etap każdej inwestycji. Zatrudnienie projektanta to idealne rozwiązanie dla osób zabieganych i nie posiadających umiejętności niezbędnych do urządzania wnętrz.

Profesjonalny projektant obok zmysłu plastycznego i przestrzennego posiada także wiedzę techniczną, niezbędną w trakcie realizacji projektu. Zna się na aktualnych trendach,  materiałach wykończeniowych i doskonale potrafi wykorzystać możliwości wnętrz, zapewniając im ergonomię i estetykę na najwyższym poziomie.

Potrafi także sprawnie skoordynować prace na budowie, oszczędzając klientom zmartwień i niepotrzebnego stresu. Myślę, że to zdecydowanie przemawia za tym, aby korzystać z usług projektantów.

Z drugiej strony, żyjemy w ciągłym biegu, a najbliższe otoczenie  wywiera na nas ogromny wpływ, dlatego też często powtarzam, że naprawdę warto zainwestować w starannie i profesjonalnie urządzony dom, w którym będziemy czuć się komfortowo. Ponadto, taka inwestycja podnosi prestiż domu i jego wartość na rynku nieruchomości. Warto o tym pamiętać na przyszłość, w przypadku kiedy zdecydujemy się np. na sprzedaż domu.

 

W jaki sposób program do projektowania wnętrz InteriCAD wspomaga Pani codzienną pracę?

 

Oprogramowanie InteriCAD T6 jest idealnym rozwiązaniem dla każdego projektanta, który w szybki i sprawny sposób chce wykonać projekt wnętrza dla swojego klienta. Program posiada wiele funkcji, które ułatwiają wykonanie projektu, a dzięki dwóm silnikom renderującym zapewnia satysfakcjonujący efekt końcowy w postaci fotorealistycznych wizualizacji.

Moi klienci przywiązują dużą wagę do detali, tekstur, oświetlenia i tutaj InteriCAD T6 sprawdza się idealnie. Dodatkowym jego atutem jest również możliwość przedstawienia projektu w wersji panoramicznej, a także przygotowanie kosztorysu i  kompleksowej dokumentacji  technicznej  dla klienta. Długo zastanawiałam się nad wyborem odpowiedniego oprogramowania dla siebie i zdecydowanie mogę dzisiaj stwierdzić, że zakup InteriCAD T6 był dla mnie idealnym rozwiązaniem.

 

Jakiej rady udzieliłaby Pani początkującym projektantom i architektom wnętrz?

 

Projektant wnętrz to nierzadko również “psycholog”. Praca w tym zawodzie przynosi wiele korzyści, ale stanowi jednocześnie nie lada wyzwanie. Bardzo ważna jest umiejętność słuchania ludzi, zrozumienie ich potrzeb i oczywiście cierpliwość.

Każda inwestycja  wymaga innego podejścia i przede wszystkim  zaangażowania. Klienci bywają bardzo wymagający i lubią czuć się “dopieszczeni”. Dla mnie bardzo ważny jest kontakt z drugim człowiekiem i atmosfera w jakiej pracujemy. Uwielbiam ten moment, kiedy kończę projekt i widzę, że moja praca daje innym poczucie komfortu i radość. To dla mnie największe spełnienie zawodowe.

 

Dziękujemy za rozmowę.

 

Zapraszamy do zapoznania się z przykładowymi wizualizacjami wykonanymi przez panią Edytę oraz do odwiedzenia jej strony internetowej oraz profilu na Instagramie.